BMW E63 i E64 serii 6 jest niewątpliwie jednym z najbardziej kontrowersyjnych modeli bawarskiego producenta w ostatnich latach. Druga odsłona serii 6 była stosunkowo dość rzadkim widokiem na naszych Polskich drogach. Dotyczyło to tym bardziej najmocniejszej wersji czyli M6 w wersji E64.
Samochód prezentuje się bardzo potężne gabarytowo, ma mocne i odważne pod względem stylistycznym linie nadwozia. W historii tego ekscytującego coupe nastąpiło podzielenie fascynatów marki na dwie różne opinie, w których jedni je pokochali, a inni znienawidzili ten model.
Nadwozie modelu E64 zostało zaprojektowane przez Chrisa Bangle’a. Dla osób nieznających tej persony, pragnę wyjaśnić iż do BMW wnosił on swoje własne, bardzo odważne i kontrowersyjne spojrzenie na stylizację bawarskich produktów. Według mojej opinii model E63 był jednym z najładniejszych i najbardziej charakterystycznych BMW ostatnich lat. Jeżeli chodzi o model E64 to było z nim trochę gorzej.
Premiera modelu M6 Coupe odbyła się podczas targów motoryzacyjnych w Genewie w roku 2005, a rok później wersji Cabriolet. M6 w swojej budowie posiada nowe sportowe zderzaki, progi, obręcze, lusterka boczna oraz poczwórne końcówki układu wydechowego wraz z dyfuzorem. BMW E63 M6 posiada także dach wykonany z włókna węglowego, a także aluminiowe profile drzwi.
Podwozie serii 6 zostało skonstruowane na bazie samochodu serii 5 (E60). Dodatkowo M6 wykorzystuje identyczny silnik co model M5 oraz taką samą przekładnie. Silnik ten cechuje się pojemnością 4999 cm³ oraz mocy 400 KM. Jednakże po wciśnięciu przycisku Sport do dyspozycji mamy już dodatkowe 107 KM (7750 rpm) i 520 Nm (6100 rpm) momentu obrotowego.
Cena początkowa cena za model E64 M6 w Polsce wynosiła 565 000 złotych, ostatni egzemplarz opuścił fabrykę 19 lipca 2010 roku. Obecnie można kupić jedynie używane egzemplarze których ceny plasują się od około 200 000 złotych.